Użytkownik
student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się męczy, ale coś mu nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony widzi, że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą szansę. Na co profesor odpowiada:- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie, to zaliczę panu egzamin. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest STUDENT? Po czym student z <cheese>em na twarzy odpowiada: No więc STUDENT to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itp.itd. Na co profesor tak patrzy i mówi: - Otóż nie. STUDENT to takie małe gówno co pływa po wielkim szambie i z trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER. Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać mu pałę, na co student się odzywa: - to niech mipan profesor powie : - kto to jest PROFESOR? Profesor <cheese>nął się i zaczął mówić, że to starsza osoba bardzo inteligentna itd. itp. Student popatrzył i powiedział: - Otóż nie. PROFESOR to było kiedyś takie małe gówno pływające po wielkim szambie, które z trudem dopłynęło do wyspy MAGISTER, posiedziało tam trochę, znudziło mu się, następnie z trudem dopłynęło do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi tam i robi wielkie fale, żeby te inne gówna nie dopłynęły do swoich wysp! Prześlij ten kawał wszystkim studentom a zdasz wszystkie egzaminy
heh....
Offline
Użytkownik
http://www.joemonster.org/i/ak/sesja_by_poop_ek.jpg
http://img111.imageshack.us/img111/3706/4bfodpdbt6.jpg
Offline
Offline
Offline
Offline
http://youtube.com/watch?v=qIZt2NdP_08&feature=related
http://youtube.com/watch?v=54IqKvHzYQE&feature=related
http://youtube.com/watch?v=6KE5ldx_oOo&feature=related (jeszcze fajna muzyczka ;P)
http://youtube.com/watch?v=Ig-jcHdBt1k&feature=related
ZATEM PODSUMOWUJĄC:
http://youtube.com/watch?v=TyWiKx5QA6U&feature=related
Offline
Offline
<Draco> Studenci calego swiata pomodlmy sie wpolnie o udana sesje
<Draco> Sinus, cosinus daj Boze 3 minus
sskoczek> Żaden wykształcony inżynier nie jest homoseksualny!
<raq> dlaczego?
<sskoczek>gdyż jeszcze na studiach nauczył się, że tłok pracuje w cylindrze, a nie w rurze wydechowej. Właśnie dlatego związki homoseksualne nie mają przyszłości, gdyż przez analogię do silnika, brakuje w nich fazy sprężania adiabatycznego, co uniemożliwia zamknięcie cyklu termodynamicznego.
Chrześcijanin tańczy
-wersja oryginal: http://www.youtube.com/watch?v=2txoR8Y9B3Y
-wersja freefall http://www.youtube.com/watch?v=CPj8sxgz3AY
-wersja hardhttp://www.youtube.com/watch?v=sRUkYwT59ZQ
-wesja matematycznahttp://j-klimek.ovh.org/
Ostatnio edytowany przez electro (2008-02-05 18:38:55)
Offline
Użytkownik
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ostatnio edytowany przez Dex (2008-02-16 01:20:37)
Offline
Użytkownik
no to ja też tu coś wrzucę...
Z pamiętnika słodkiego brzdąca
Poniedziałek Mikołaj rozdawał prezenty u babci i dziadka. Dostałem tylko kredki. Fajna zabawka. Porozkładałem kredki na schodach. Nie wiem dlaczego dziadek stoczył się na dół i chyba z powodu starości przestał się ruszać. Żadna kredka się nie zepsuła. Dostałem klapsa. Zabawa kredkami jest zabroniona
Wtorek Wspaniały dzień, spotkałem Anię na pogrzebie dziadka. Po powrocie bawiliśmy się u babci w doktora. Było miło. Mama zła, tata zły, mama Ani zła, Ania zadowolona. Nie wolno bawić się w doktora. Dostałem lanie. Zabroniona jest cicha zabawa
Środa Rozrzuciłem po podłodze czekoladowe ziarenka. Ojciec kupił pułapkę na myszy. Przy mamie zjadłem kilka ziarenek z podłogi. Mama zwymiotowała. Dostałem lanie. Zabronione jest jedzenie pysznej czekolady.
Czwartek Zamieniłem w przedszkolu 20 kredek od Mikołaja na piękną białą myszkę. Włożyłem ją w kolorowe pudełeczko. Prezent dla mamy. Mama najpierw się ucieszyła, ale jak otworzyła pudełko, to zemdlała. Tata bardzo zły. Dostałem lanie. Dawanie prezentów zabronione
Piątek Tata zamknął mnie w piwnicy, jest fajnie. Zrobiłem frytki z kartofli, które tam były, aby pomóc mamie. Ciężka praca, prawie 100 kilo kartofli. Dostałem lanie. Pomoc mamie jest zabroniona.
Sobota Tata zamknął mnie na strychu. Też bardzo fajnie. Pomogłem mu czyszcząc wszystkie rynny. Na ulicy stał tłum. Strażacy ściągnęli mnie z dachu. Tata wściekły. Dostałem lanie. Pomoc tacie jest zabroniona.
Niedziela Tata zamknął mnie w altance w ogródku. Było bardzo zimno, więc rozpaliłem ognisko. Znowu przyjechali strażacy. Fajni faceci, wszystko zalali wodą. Dostałem lanie. Przebywanie w cieple jest zabronione.
Poniedziałek Postanowiłem jeszcze raz zobaczyć strażaków. Zadzwoniłem i przyjechali. Mama zła, strażacy jeszcze bardziej. Dostałem lanie. Zabronione jest zapraszanie strażaków.
Wtorek Dzisiaj cichy dzień.
Środa Odwiedziny u babci. Na mój widok pojawiła jej się piana na ustach. Mama zamknęła mnie w kuchni. Krzesełka w babcinej kuchni są za wysokie. Obciąłem im nogi elektryczną piłką dziadka. Teraz są w sam raz. Mama dostała piany na ustach. Ja dostałem lanie. Ulepszanie krzeseł jest zabronione
Czwartek Z tatą w klinice u mamy i babci. Mają problemy z nerwami. Chyba jakaś dziedziczna choroba. Doktor chciał ukłuć mamę wielką igłą. Inną igłę, która leżała na stoliku, wbiłem mu w pupę. Doktor strasznie się darł. Od ojca dostałem lanie. Bronić mamy jest zabronione.
Wszystko jest zabronione. Z wyjątkiem bicia dzieci
i jak tu nie lubić dzieci...
Offline